Dzisiejszym tematem wyzwania fotograficznego jest
MIŁOŚĆ
Czym jest dla mnie miłość?
Odkąd 6 lat temu urodziłam pierwszego syna, a prawie 1,5 roku temu drugiego,
są największą miłością mojego życia,
może to banalne i mało oryginalne,
ale macierzyństwo przestawia sposób myślenia i dotychczasowe priorytety.
I chociaż czasami bywa ciężko, ręce opadają z bezsilności i zmęczenia,
zawsze w pamięci będę miała moment,
w którym pierwszy raz moje dzieci spojrzały na mnie w ten wyjątkowy sposób
jakby mówiły : "Znam cię.Jesteś moją mamą."
Ale moją miłością jest również moja najbliższa rodzina, na którą zawsze mogę liczyć, moje papierowe i nie tylko pasje bez których nie wyobrażam sobie życia, książki, muzyka, ulubione miejsca, kawa, słodycze i całe mnóstwo różnych - małych i dużych rzeczy :)
Ale moją miłością jest również moja najbliższa rodzina, na którą zawsze mogę liczyć, moje papierowe i nie tylko pasje bez których nie wyobrażam sobie życia, książki, muzyka, ulubione miejsca, kawa, słodycze i całe mnóstwo różnych - małych i dużych rzeczy :)
a z jaką miłością Jerry z Iggim na siebie spoglądają ;)
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcie
Chłopcy wymiatają! Zawsze będą dla Ciebie najważniejsi, niezależnie od tego, co będzie działo się dookoła Ciebie i w Tobie...
OdpowiedzUsuńmiłość do dzieci jest wyjątkowa!
OdpowiedzUsuńsuper chłopaki!
słodkie chłopaki :)
OdpowiedzUsuńAż trudno rozstrzygnąć, co jest mocniejsze: Twoja miłość do dzieci, czy ich miłość wzajemna, czy ich miłość do Ciebie... :)
OdpowiedzUsuńBraterska miłość :)) super patrzeć jak dzieci się dogadują między sobą - pomimo że czasami może być różnie :)
OdpowiedzUsuńOch tak...dzieci to największa miłość i skarb...
OdpowiedzUsuńDzieciaczki, wiadomo! :) Żeby wszystkie były tak kochane...
OdpowiedzUsuńFajne chłopaki :)
OdpowiedzUsuńKochane dzieciaczki! :).
OdpowiedzUsuńDoskonale wiem o czym piszesz, matczynej miłości nie da się porównać z niczym!
OdpowiedzUsuńŚwietni chłopcy:) ja pod konie marca mam urodzić drugiego synka:) pierwszy ma 2,5 roku, także będzie ciekawie...:)