Otóż mamy i dzień trzeci wyzwania blogowego, a dzisiaj
10 rzeczy, które lubię
i
10 rzeczy, których nie znoszę
Na początek, te, które lubię :)
1. Jesień - moja ulubiona pora roku
2.Kawa - napój, który ratuje mi co rano życie
3.Zapach świeżo skoszonej trawy - jest niezwykle orzeźwiający
4.Paski - najbardziej te czarno-białe, na zwykłej bluzce
5.Pancakesy na śniadanie - nr 1 jeśli chodzi o śniadania moich dzieci
6. Serial "New girl" - płaczę przy nim ze śmiechu
7. Otwieranie paczek z przydasiami - za każdym razem cieszę się jak dziecko
8. Ten moment wieczorem, kiedy dzieci zasypiają, a ja wiem, że teraz mam czas dla siebie
9.Lubię kiedy pada, a ja nie muszę wychodzić z domu.
10.Czekolada - ostatnio moja ulubiona to Milka Oreo - mniam!
9.Lubię kiedy pada, a ja nie muszę wychodzić z domu.
10.Czekolada - ostatnio moja ulubiona to Milka Oreo - mniam!
i te, których nie znoszę :P
1.Wulgarność i agresja - są ze sobą powiązane i tak samo mnie przerażają
2.Upały - rozleniwiają mnie, gdy wokół tyle ciekawych rzeczy do zrobienia
3.Nie lubię, kiedy zbyt szybko kończy się książka, która mnie wciągnęła
4.Papierosy - strasznie nie lubię jak ktoś przy mnie pali
5.Zima - ale próbuję znaleźć jej dobre strony
6.Nie znoszę, gdy brakuje mi pomysłów na nowe prace
7.Mam wiele wad, ale najbardziej nie lubię swojego bałaganiarstwa i braku organizacji - staram się z tym walczyć
8.Horrory - mam chyba zbyt wybujałą wyobraźnię.
9.Brak czasu - chyba nikt tego nie lubi
10.Czernina - jedna z potraw, o której wiem, że nigdy nawet jej nie spróbuję
5.Zima - ale próbuję znaleźć jej dobre strony
6.Nie znoszę, gdy brakuje mi pomysłów na nowe prace
7.Mam wiele wad, ale najbardziej nie lubię swojego bałaganiarstwa i braku organizacji - staram się z tym walczyć
8.Horrory - mam chyba zbyt wybujałą wyobraźnię.
9.Brak czasu - chyba nikt tego nie lubi
10.Czernina - jedna z potraw, o której wiem, że nigdy nawet jej nie spróbuję
Ten punkt 9, kiedy pada i można zostać w domu i zabrać się z czystym sumieniem z rękodzieło :) baardzo mi się podoba i też go lubię :)
OdpowiedzUsuńTak.. z pewnością horrory to zło. Również mam bujną wyobraźnię :D
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię jak książka się kończy a ja chciałabym znać dalszą historię :)
OdpowiedzUsuńUpaly i konczaca ksiazka tez mogly by sie znalezc na mojej liscie.
OdpowiedzUsuńBardzo zaskakująca (czernina) i ciekawa lista :)
OdpowiedzUsuńhorrory lubie :) kiedyś więcej oglądałam. Fredi Kruger i te sprawy hehe
OdpowiedzUsuńPodzielam 7,8,9,10 z listy pierwszej i osiem rzeczy z drugiej. Palaczy nie tępię aż tak, bo kiedyś sama paliłam, a co do czerniny, to chyba zbytnio ją demonizujecie. Ta krew (wiem), brzmi strasznie, ale w gotowaniu ścina się jak każde inne białko w mięsie. Wygląda nie specjalnie, smakuje zaś zupełnie przyzwoicie. Dziś prawie się tego nie gotuje, więc spoko. Wątróbka i surowe mięcho, przed obróbką cieplną też wyglądają ohydnie, a potem ..... inna bajka. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńNr 8 to moja ulubiona pora dnia ;) zgadzam się z wieloma punktami z Obu Twoich list :)
OdpowiedzUsuńOch! pod wieloma punktami mogę się szczerze podpisać. Pozdrawiam i życzę powodzenia w pracy nad bałaganiarstwem (jak już znajdziesz skuteczną metodę daj znać - zastosuję).
OdpowiedzUsuńA u mnie zapach swiezo koszonej trawy znalazla sie po przeciwnej stronie, jak dla mnie jest potworny, mdlacy, niemily, wzbudza mdlosci.
OdpowiedzUsuńHorrorów też nie lubię. Brrr. Jak dla mnie te filmy kręcą chorzy psychicznie ludzie....
OdpowiedzUsuńŚwietna lista- kiedy próbuję ułożyć swoją w głowie jest zbliżona do Twojej :)))) pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńKurcze, ja czasami lubię obejrzeć jakiś dobry horror :)
OdpowiedzUsuńPaczki z przydasi ami uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńhehe czernina, u nas mówi się czarwina ale jeden grzyb - fuuuuj! też w życiu nie zjem, nawet talerza pozmywać po tym nie jestem w stanie... A milka oreo to też moje ostatnie odkrycie i chyba uzależnienie już;)
OdpowiedzUsuńchyba mogła bym się w 90 % pod tym podpisać ;-)
OdpowiedzUsuńKAWA! kocham!!
OdpowiedzUsuńPS: u mnie konkurs z kawą ;)
Pozdrawiam